Stopniowe wprowadzanie zakazu palenia węglem w dużych miastach jest praktycznie pewne. Warto spojrzeć na zarys historyczny. Przykładowo w Londynie od 1956 roku obowiązuje całkowity zakaz palenia. Wydawać się może, że zakaz palenia węglem najszybciej zostanie wprowadzony w Krakowie. Dlaczego?
- Kraków to jedno w miast o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w Polsce (znacznie niż bardziej niż dużo większa Warszawa)
- Kraków chce być i staje się miastem ludzi młodych, pracujących w korporacjach informatycznych, bankowych itp. Ci ludzie płacą tam większość podatków i na nich najbardziej powinno zależeć władzom miasta. Ci ludzie jednak nie palą węglem. Biurowce również nie są ogrzewane węglem. Ci nowocześni ludzie chcą żyć w czystym mieście, stąd protesty przeciwko smogu.
- W Krakowie węglem palą głównie starsi mieszkańcy kamienicach. Ci mieszkańcy, jeśli nie mają wysokich emerytur (np. nie są byłymi funkcjonariuszami SB) nie płacą miastu wysokich podatków. W interesie miasta jest więc zakaz palenia węglem, by ubogich, starszych emerytów mieszkających w Krakowie nie było stać na zmianę ogrzewania i by w ich miejsce zamieszkali młodzi. To jednak nie byłoby na rękę deweloperom.
- W Krakowie praktycznie brak jest emerytów górniczych, oraz pracowników kopalni węgla kamiennego, którzy murem staliby przeciwko zakazowi palenia węglem.
Z powyższych względów bez wątpienia w demokratycznym wyroku zakaz palenia węglem w Krakowie zostanie wprowadzony.
A jak jest w innych miastach? W miastach takich jak Wrocław czy Warszawa zanieczyszczenie powietrza nie przybiera aż tak dużej skali. Zanieczyszczenie powietrza w skutek ogrzewania węglowego daje we znaki również na Górnym Śląsku, tam jednak wprowadzenie zakazu może spotkać się ze sprzeciwem mieszkańców: pracowników kopalni i emerytów górniczych. Jednakże należy pamiętać, że na Śląsku nie wszyscy pracują i pracowali na kopalniach.